poniedziałek, 8 maja 2017

Suknia "Retro-Sankt-Petersburg"

Dawno już nic nie pisałam. A jest o czym pisać!
Po pierwsze - zostałam członkiem Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu "Krynolina"! Hurra!
Po drugie - nadeszła wiosna! Wiosna to nie tylko czas budzenia się natury, dla mnie stała się czasem "obudzenia szyciowego". Po przeprowadzce do Krakowa przez kilka miesięcy nie miałam nastroju i uszyłam tylko dwie suknie balowe - na Bal Arsenału i na Bal w Czerwonym Brzegu (na Białorusi). Ale niedawno w kwietniu skończyłam projekt "Retro-Sankt-Petersburg"!

~~~~~~~
Давно ничего не писала, а писать есть что!
Во-первых - я стала членом Общества исторической реконструкции и костюма "Крынолина"! Ура!
Во-вторых - весна! Весна это не только время пробуждения природы, но и для меня стала временем пробуждения швейного. После переезда в Краков не было настроения для шитья и сшила только два платья - для Бала Арсенала и для бала в Красном Береге. А в апреле закончила платье "ретро-Санкт-Петербург")
~~~~~~~



Jest to mój najdłużej trwający projekt. Miał być gotowy w listopadzie, a udało się go skończyć dopiero w kwietniu. Był to trochę eksperyment, ponieważ szyłam bez przymiarek, ale koleżanka, dla której to robiłam była bardzo cierpliwa i przygotowywała dla mnie dużo zdjęć do pomocy.

Nic się nie układało przy tym projekcie. Nie współpracowała maszyna do szycia, overlock i nawet nożyce! Kratka na materiale okazała się być nierówna, z jednej strony była dłuższa o 0,5 cm (oczywiście zauważyłam to dopiero podczas krojenia).

Bardzo się cieszę, że suknia jest już w Sankt-Petersburgu i że Tatiana jest z niej zadowolona. Suknia, tak jak sam Sankt-Petersburg jest surowa przy pierwszym wrażeniu, ale i wesoła, kiedy poznasz ją lepiej. Wykrój bazowy wzięłam z książki z 1961 r. "Ubrania dla młodzieży". Fason zrobiłam sama.

Skład tkaniny - 65% wełny, 35% poliester, skład podszewki - 100% bawełna. Halkę zrobiłam z gotowej, którą kiedyś sprezentowała mi przyjaciółka, tylko zmieniłam jej długość.
~~~~~~~
Сегодня покажу мой самый долгий проект. Он должен был быть окончен в ноябре, а закончила в апреле. К счастью, это был эксперимент "пошива без примерок" и подруга, для которой шила, любезно подождала.
Капризничало всё. Швейная машинка, оверлок, даже ножницы! Клетка оказалась не квадратной, одна сторона была длиннее на 0,5 см (и, конечно, увидела я это только при раскрое).
Меня очень радует, то платье уже с Санкт-Петербурге и Татьяна довольна) Как и сам Санкт-Петербург, платье строгое с лица, но веселое, если узнать его лучше. Базовый крой брала из книги "Одежда для молодежи" 1961 года. Фасон делала сама.
Ткань - 65%шерсть, 35% полиэстер, подкладка - хлопок. Нижнюю юбку делала из готовой, которую мне подарила когда-то знакомая - изменила длину.
~~~~~~~
Dopiero zaczęłam się uczyć polskiego.
Jeśli zauważą Państwo jakieś bkędy (słownictwo czy terminologia) - proszę o tym pisać.
Dziękuję!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz